Zamienie się na miejsce parkingowe

nowak

Witam wszystkich,

Mieszkam w klatce I zamienie sie na miejsce parkingowe o numerach od 1-50 . Posiadam miejsce nr 117.
Najlepiej jest dokonac wymiany przed podpisaniem aktu notarialnego.
W razie czego podam telefon do siebie 501-353-238

Pozdrawiam,
Pawel

Beerben · Wysłany: Śro 12:37, 14 Mar 2007 Temat postu: zamienię miejsce parkingowe

Witam,

Chętnie zamienię się na miejsce parkingowe, mieszkam w I klatce, więc gdyby ktoś z numerów na parkingu: 1-20 chciał się wymienić to byłbym wdzięczny. Moje miejsce to 43.

pzdr

ruby · Wysłany: Czw 9:39, 15 Mar 2007 Temat postu:

Widze, że osób z takim problemem jest wiecej Smile

Ja mieszkam w klatce 7 a mam miejsce 129 (okolice klatek 8-11) Chetnie sie zamienie na miejsce z zakresu (50-60)

Ciekawe jak to było z przydzielaniem tych miejsc. Ja nie maiłem żadnego wyboru.

Mag-labik · Wysłany: Pią 14:54, 16 Mar 2007 Temat postu: Miejsce parkingowe

U nas było tak, że Pan z którym podpisywaliśmy umowę wstępną wybrał nam najlepsze miejsce i powiedział, że będzie blisko wyjścia;-)))
No i jest;)
Ale może nie wszyscy byli na tyle mili, że się tym przejmowali Sad

Beerben · Wysłany: Pon 10:58, 19 Mar 2007 Temat postu:

U mnie z wyborem miejsca parkingowego było podobnie. Osoba, z którą podpisywaliśmy umowę przedwstępną wybierała nam najlepsze(czytaj:najbliższe klatki 1) miejsce i wyszło nr 43, choć wolałbym coś bliżej wejścia do swojej klatki.
Wiadomo, nie każdy lubi biegać z pięćdziesięcioma reklamówkami wbijającymi się w palce na długim dystansie.Wiem, niektórzy powiedzą wrzuć sobie torbę podróżną do bagażnika, albo coś w tym stylu, a ja od razu odpowiem: niech sami sobie wożą.

ruby · Wysłany: Pon 17:59, 19 Mar 2007 Temat postu:

Beerben: no właśnie... rzuć sobie torbę (ja polecam niebieską torbę IKEA). To jest dużo wygodniej i ekologiczniej..

simix

marara

Jak najbardziej popieram pomysł Smile

Ja nawet myślałem żeby wózkiem jeździć do marketu Wink

(po co ciągnąć auto) ale ten pomysł jest zdecydowanie lepszy Smile

Gość

Przestrzegam jednak wszystkich przed braniem wózka z Carrefour'a. Niby blisko i możnaby zaraz go odstawić na miejsce... Sam byłem świadkiem jak za delikwentem, który przyjechał wózkiem do budynku (jeden z fachowców z budowy) przyjechała... policja. A że się stawiał - przewieźli go za darmochę radiowozem Smile