Bemowo: dzielnica zróżnicowanych cen

Gacek

Dzielnica zróżnicowanych cen

W porównaniu z innymi dzielnicami Bemowo nie jest drogie, choć i tutaj ceny mieszkań, zwłaszcza w nowych inwestycjach, bywają imponujące. Atutem Bemowa jest także położenie

- Bemowo od kilku lat rozwija się bardzo dynamicznie, powstaje tu nowa infrastruktura: drogi, baseny, nowe osiedla. Dzielnica staje się coraz bardziej atrakcyjna dla mieszkańców, wśród których jest bardzo dużo osób młodych z wyższym wykształceniem - mówi Leszek Baranowski z agencji Bracia Strzelczyk.

Tak jak na Bielanach

Mówiąc o Bemowie, pośrednicy zauważają, że dzielnica jest najbardziej podobna do Bielan.

- Bemowo nie jest może szczególnie bogato reprezentowane w naszej ofercie na rynku wtórnym, jednak trudno mówić o jakiejś zdecydowanej tendencji w tej dzielnicy. Liczba ofert jest na poziomie Ochoty lub Bielan - mówi Waldemar Oleksiak, kierownik zespołu ds. badań i analiz w Emmerson Nieruchomości.

Także wartość mieszkań, przynajmniej na rynku wtórnym, jest porównywalna z tą dzielnicą.

- Jeśli chodzi o ceny, to w tej chwili porównywalne są z pobliskimi Bielanami. Można więc dla wcześniej podanych powodów mówić o rozwoju rynku wtórnego nieruchomości na Bemowie - mówi Leszek Baranowski. Ceny mieszkań używanych na Bemowie są dość zróżnicowane i wynoszą od około 6,5 tys. zł do 11 tys. zł za mkw.

Gdzie jest najdrożej

Na rynku wtórnym zdecydowanie najwięcej jest ofert w nowych inwestycjach, wybudowanych najczęściej po 1995 roku.

- Najdroższe są mieszkania w rejonie ulicy Obrońców Tobruku, gdzie powstało kilka interesujących osiedli. Różnice w cenie wynikają jednak raczej z wyższego standardu mieszkania niż z konkretnych preferencji lokalizacyjnych. W dłuższej perspektywie Bemowo dzięki powstaniu drugiej linii metra oraz planowanej rewitalizacji będzie coraz bardziej interesujące - mówi Waldemar Oleksiak.

Ale także w nieco starszych inwestycjach ceny potrafią być dość wysokie, np. przy ul. Anieli Krzywoń trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 60 mkw. kosztuje 580 tys. zł, czyli 9667 zł za mkw. (patrz ramka). Co prawda mieszkanie jest w bardzo dobrym stanie, ale chodzi o spółdzielczy blok z 1978 r. Inny przykład - przy ul. Zeusa trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 86 mkw. z dwiema łazienkami kosztuje 700 tys. zł (8140 zł za mkw.). Chodzi o kameralną dwupiętrową inwestycję z 1999 r.

Stosunkowo tanio można kupić mieszkanie przy ul. Pirenejskiej - za trzypokojowy lokal o powierzchni 70 mkw. trzeba zapłacić 446 tys. zł, czyli 6371 zł za mkw. Mieszkanie znajduje się w bloku z 1984 roku. Jest dobrze utrzymane. Niedrogo jest też przy Uniejowskiej, gdzie trzy pokoje na 60 mkw. kosztują 395 tys. zł, czyli 6583 zł za mkw.

Rynek pierwotny na Bemowie rozwija się dość prężnie, gdyż jest to dzielnica, w której nie brakuje terenów pod inwestycje. W lipcu średnia cena metra kwadratowego nowego mieszkania na Bemowie wyniosła 7800 zł i wzrosła w stosunku do czerwca o ponad 4 procent, gdyż miesiąc wcześniej wynosiła 7477 złotych. Przypomnijmy - średnia warszawska wynosiła w lipcu 8621 zł za mkw. (według [link widoczny dla zalogowanych]).

Jeśli prześledzić ceny na rynku pierwotnym od początku roku, to widać, że na Bemowie powoli, ale systematycznie rosną. Jeszcze w styczniu 2007 roku cena za jeden mkw. wynosiła tam 6808, czyli tysiąc złotych mniej niż w lipcu. W kwietniu średnie ceny wyniosły już 7305 zł za mkw., a w maju 7511 zł za mkw.

Źródło: Rzeczpospolita, 3 września 2007